Czy to możliwe, aby uczniowie nie mogli doczekać się pójścia do szkoły? By ochoczo pędzili na zajęcia?
W dodatku na 15 godzin ? Wydaje się to nie do pomyślenia? A jednak... To wydarzyło się naprawdę. Gdzie?
W naszej szkole, a wszystko to za sprawą Ferii z Parafią, w organizację których nasza szkoła postanowiła się włączyć. Czwartek był dniem nocowania w szkole. W nocnym wydarzeniu wzięło udział 50 uczniów z klas IV-VIII. Impreza rozpoczęła się w czwartek 23 styczniao godz.18.00 i zakończyła w piątek o godz. 9.00 rano. Obowiązywały jedynie zakazy, które, jak się okazało, były wykonalne, a mianowicie: zero chipsów i napojów gazowanych oraz używania telefonów komórkowych. I co? Okazało się, że można żyć bez tego, a telefony okazały się zbędne, bo zaplanowanych atrakcji było więcej, niż udało się zrealizować.
Do dyspozycji była cała szkoła. Powitalne spotkanie odbyło się na sali gimnastycznej. Na początku uczniowie mieli zapewnione zajęcia sportowe: od ruchowych zabaw integracyjnych, które poprowadził Pan Marek Jeziorski, po gry planszowe ( szachy, twister, karty DOBBLE, UNO itp.). W ramach odpoczynku dzieci dekorowały gofry upieczone przez Panie Magdalenę Skrzypek oraz Dorotę Małysę, zajadały się pizzą sponsorowaną przez Radę Rodziców, za co serdecznie dziękujemy. Zwieńczeniem wieczoru była emisja filmu: „ Krudowie”, podczas którego dzieci mogły poczuć się jak w kinie, bo nasza pani dyrektor zorganizowała im popcorn. Rankiem, po pobudce, uczniowie porządkowali salę i czekali na odbiór przez rodziców.
Noc spędzona w gmachu szkoły pokazała placówkę zupełnie z innej perspektywy, nie tylko jako budynek, do którego trzeba przyjść rano z odrobionymi lekcjami, ale także miejsce, gdzie można zorganizować niezwykłe zajęcia, świetnie się bawić i miło spędzić czas - przy okazji poznając się nawzajem i integrując z uczniami z innych klas.
Czy można polubić szkołę i odnaleźć tu swoje miejsce? Czy szkołę możemy traktować jak drugi dom? Z pewnością tak. Pokazała to atmosfera, jaka panowała podczas tej imprezy, pełna zabawy, akceptacji, życzliwości, a domowy klimat oddawał swobodny strój sportowy, spacery po szkolnych korytarzach w kapciach i piżamach, wspólny posiłek, gry i zabawy w gronie kolegów i koleżanek. Okazało się, że niewielkim nakładem środków można sprawić dzieciom przyjemność; pokazać, jak w sposób wartościowy , a jednocześnie przyjemny, mogą spędzić czas.
Dziękujemy wszystkim, którzy współtworzyli to wspaniałe wydarzenie: Radzie Rodziców, ks. Damianowi Dadakowi, Paniom Ewie Widzyk i Joannie Motyce oraz niezastąpionemu, zresztą jak zawsze, Panu Grzesiowi Jaskowi.
Dyrekcja oraz Uczniowie szkoły