Na tegoroczne ferie zimowe czekaliśmy z wielkim utęsknieniem – już dawno zakończyło się pierwsze półrocze, oceny wystawione, rodzice poinformowani o naszych postępach, drugie półrocze rozpoczęte, a nasze siły...wyczerpane. W końcu nadszedł ten czas beztroskiego odpoczynku, spokoju i wytchnienia – ferie!
W pierwszym tygodniu to aura przejęła dowodzenie – mróz i słońce sprawiły, że chciało się wyjść z domu, pospacerować, skorzystać z dobrych warunków na narty, sanki czy łyżwy. Niektórzy wybrali kino, spotkania z przyjaciółmi, inni woleli przenieść się w fantastyczny świat książek czy wirtualnej rzeczywistości. Niektórym udało się wyjechać na obóz albo do kogoś bliskiego. Każdy spędził ten czas tak, jak najlepiej potrafił...
W drugim tygodniu uczniowie naszej szkoły mogli wziąć udział w przygotowanych zajęciach. Każdego dnia pięćdziesięcioro młodych ludzi świetnie się bawiło.
W poniedziałek 24 lutego warsztaty przyrodnicze poprowadził pan Maciej Kupczak. Przywiózł ze sobą żywe płazy i gady, o których życiu opowiadał. Można było przekonać się, że to przyjazne stworzenia, których nie trzeba się bać, a nawet spokojnie żyć z nimi w swoim domu. Oczywiście pod warunkiem, że wie się co nieco o ich upodobaniach, żywieniu i pielęgnacji. Byliśmy zachwyceni spokojem naszego przewodnika oraz jego podopiecznych – niezłe mini zoo...
Nieco później uczestniczyliśmy w zajęciach sportowych – wedle gustu i chęci zaangażowania: była rywalizacja drużyn, ukochany przez wielu ping pong oraz możliwość rozruszania całego ciała.
We wtorek – dzięki uprzejmości pana Piotra Figury – mogliśmy pojechać do kina Helios w Bielsku-Białej na wzruszający film pod tytułem: „Pies na medal”. Wraz z rezolutną Annie, która znalazła bezpańskiego kundelka i szybko się z nim zaprzyjaźniła, przeżywaliśmy jej zmagania w walce o ukochaną farmę.By zdobyć nagrodę i uratować dom – dziewczynka wystawiła psa w prestiżowych zawodach. Jak to się skończyło? Zapytajcie tych, którzy obejrzeli film...